42 Koło Mazowieckiego ZŻWP
  Aktualności 2023 r.
 



Wszystkim  Członkom, Współpracownikom
i Sympatykom życzymy pełnych miłości
i spokoju Świąt Bożego Narodzenia.
Niech Nowy Rok przyniesie Państwu
tę odrobinę szczęścia, która sprawi,
że wszystkie podjęte działania
zakończą się sukcesem.


                 W dniu 20.12.2023 członkowie Koła nr 42 im. Wojsk Ochrony Pogranicza spotkali się w Hotelu Łazienkowskim na tradycyjnym opłatku.

Na wstępnie po powitaniu przybyłych przez Prezesa Koła płk Bogdana BARTOSIŃSKIEGO minutą ciszy uczczono pamięć kolegów, którzy odeszli na wieczną wartę.

W dalszym ciągu spotkania kolega płk Bogdan KOZIOŁ podzielił się z uczestnikami ciekawą informacją dotyczącą Oficerskiej Szkoły Piechoty stacjonującej przed wojną w Komorowie (Ostrowi Mazowieckiej).

Szkoła Podchorążych Piechoty (SPPiech.)  była to szkoła kształcąca kandydatów na oficerów piechoty Polskiej Siły Zbrojnej (niem. Polnische Wehrmacht) w latach 1917–1918 a następnie Wojska Polskiego w latach 1918–1939.
 

 

 


 

Tak wyglądało odzyskanie niepodległości przez Polskę [MAPY]

W 1918 r. Polska wróciła na mapy Europy. Łączenie różnych ziem było jednak procesem skomplikowanym, a granice odrodzonej Rzeczpospolitej kształtowały się zarówno w walce, jak i w działaniach politycznych. Specjalnie przygotowane mapy pokazują, jak wyglądało odzyskanie niepodległości przez Polskę.

Tomasz Leszkowicz




Marcin Sobiech EXGEO Professional Map / Portal historyczny Histmag.org

Odzyskiwanie niepodległości przez Polskę - styczeń-grudzień 1919 roku (aut. Marcin Sobiech EXGEO Professional Map)






Marcin Sobiech EXGEO Professional Map / Portal historyczny Histmag.org

Odzyskiwanie niepodległości przez Polskę - październik-grudzień 1918 roku (aut. Marcin Sobiech EXGEO Professional Map)

Odzyskiwanie niepodległości przez Polskę: październik-grudzień 1918 r. (aut. Marcin Sobiech / EXGEO Professional Map

Sytuacja polityczna na ziemiach polskich na przełomie października i listopada 1918 roku była dynamiczna. Wielka Wojna powoli się kończyła, a klęska państw centralnych wydawała się przesądzona. Jednocześnie to właśnie Niemcy i Austro-Węgry, po pokonaniu Rosji, dwóch rewolucjach i pokoju brzeskim, kontrolowały sytuację nad Wisłą.

O ile na terenach zaboru austriackiego i pruskiego sytuacja w czasie I wojny światowej była w miarę stabilna, o tyle sporo działo się na terytorium Kongresówki. Zajęte w 1915 roku przez Niemcy i Austro-Węgry ziemie tworzyły Królestwo Polskie, którym w 1918 roku rządziła Rada Regencyjna, całkowicie zależna od państw centralnych i ciesząca się niewielką popularnością wśród społeczeństwa. Królestwo Polskie w latach 1917-1918 zajmowało mniejsze terytorium niż dawne Królestwo Kongresowe, stanowiące część zaboru rosyjskiego (zwane przez Rosjan Krajem Przywiślańskim). Jeszcze w 1912 roku Rosjanie wydzielili z niego gubernię chełmską z Chełmem, Włodawą, Białą Podlaską czy częścią Zamojszczyzny. Decyzję tę argumentowano rzekomo "rdzennie ruskim" charakterem tego terenu. Państwa centralne częściowo uwzględniały te zmiany terytorialne, stąd północna część Chełmszczyzny nie weszła w skład Królestwa Polskiego.

Natomiast tereny guberni suwalskiej Królestwa Polskiego włączono do Ober-Ostu – terytorium, obejmującego obszar Litwy, Kurlandii i Łotwy aż po Dźwinę. Na ziemiach tych w 1918 roku Niemcy utworzyli marionetkowe Królestwo Litwy i Zjednoczone Księstwo Bałtyckie. Według planów stworzenia tak zwanej Mitteleuropy, czyli niemieckiego ładu w Europie Wschodniej po zwycięstwie nad Rosją w Wielkiej Wojnie, państewka bałtyckie, podobnie jak Królestwo Polskie, miały znaleźć się w ścisłej podległości wobec Niemiec, z możliwą perspektywą włączenia ich do Cesarstwa. Włączenie do przyszłej Litwy terenu Suwałk było zarzewiem konfliktów z Polską. Tereny na południe od Ober-Ostu (Białoruś i Ukraina) również znajdowały się pod okupacją państw centralnych.

Teren Królestwa Polskiego podzielono na dwa obszary okupacyjne – niemiecki (Generalne Gubernatorstwo Warszawskie) oraz austriacki (Generalne Gubernatorstwo Lubelskie). Funkcje gubernatorów jesienią pełnili gen. Hans Hartwig von Beseler w Warszawie oraz gen. Anton Lipoščak w Lublinie. Zwłaszcza pierwszy z nich był głównym rozgrywającym politykę polską państw centralnych, kierował Polską Siłą Zbrojną i wpływał na działania Rady Regencyjnej i podległego jej rządu Królestwa, które podłożyły niewątpliwe zasługi pod zbudowanie polskiej administracji.

W początkach 1918 roku sprawa Chełmszczyzny znów stała się głośna – w traktacie brzeskim z 9 lutego, zawartym między państwami centralnymi a Ukraińską Republiką Ludową, znalazły się zapisy odstępujące te terytoria Ukraińcom. Wywołało to protesty Polaków, w tym dymisję rządu Jana Kucharzewskiego. Ostatecznie traktat nie został ratyfikowany przez Niemcy i Austro-Węgry i tereny dawnej guberni chełmskiej nie zostały przekazane URL.




Marcin Sobiech EXGEO Professional Map / Portal historyczny Histmag.org

Odzyskiwanie niepodległości przez Polskę - październik-grudzień 1918 roku (aut. Marcin Sobiech EXGEO Professional Map)

Odzyskiwanie niepodległości przez Polskę: październik-grudzień 1918 roku (aut. Marcin Sobiech / EXGEO Professional Map

Wszystko zaczęło się zmieniać w ostatnich dniach października 1918 r. Rozpadały się Austro-Węgry, których nie zdołały uratować nawet próby nadania autonomii poszczególnym narodom zamieszkującym CK-Monarchię. 28 października niepodległość ogłosili Czesi, 29 października Państwo Słoweńców, Chorwatów i Serbów, a 31 października Węgrzy. Również 28 października 1918 roku w Krakowie funkcjonowała Polska Komisja Likwidacyjna na czele z Wincentym Witosem. Reprezentowała stronnictwa polityczne Galicji, a jej władza nie pochodziła od państw centralnych. Cel jej działania był widoczny już w nazwie – chodziło więc o likwidację austriackiego panowania na ziemiach dawnego zaboru austriackiego. 31 października Komisja przejęła władzę w Krakowie, wkrótce rozciągając ją na całą zachodnią część Galicji.

Niestety, władza PKL dotyczyła tylko terenów za Przemyślem, gdyż wschodnią część Galicji objęli w panowanie działacze ukraińscy z Austro-Węgier, którzy 1 listopada 1918 roku proklamowali powstanie Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej. Ukraińcy szybko zdobyli kontrolę nad większością dawnych terenów austro-węgierskich w tym regionie. Wyjątkiem był zdominowany przez Polaków Lwów, w którym wraz z początkiem listopada rozpoczęły się zacięte walki, w których polskie oddziały samoobrony musiały zmagać się z oblężeniem.

Już 19 października na Śląsku Cieszyńskim powstała polska Rada Narodowa Księstwa Cieszyńskiego, która objęła funkcje administracyjne na zamieszkałej przez Polaków części tego obszaru. 5 listopada porozumiała się ona z Zemským Národním Výborem pro Slezsko, czyli reprezentacją Czechów. Doszło do podziału Śląska Cieszyńskiego na dwie strefy, kontrolowane przez poszczególne narodowości.

Kolejna radykalna zmiana zaszła 7 listopada 1918 r. na terenie Kongresówki. Tego dnia w Lublinie siły lewicy polskiej utworzyły Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej na czele z Ignacym Daszyńskim. Rząd ten jako pierwszy zgłaszał ambicję do bycia reprezentantem całości odradzającego się państwa, jednocześnie zaś był przeciwko rządom Rady Regencyjnej, a więc przeciw władzom prookupacyjnym. W ciągu kilku dni istnienia rząd Daszyńskiego podjął próbę przechwycenia władzy na terenie Lubelszczyzny, sandomierskiego, kieleckiego i radomskiego oraz Zagłębia Dąbrowskiego, które było bastionem lewicy. Warto zwrócić uwagę, że tereny te do tej pory były okupowane przez Austriaków – upadek monarchii w Wiedniu zrobił miejsce dla nowej inicjatywy polskiej.

Tak mniej więcej wyglądała sytuacja polityczna na ziemiach polskich 10 listopada, gdy Józef Piłsudski wrócił z Magdeburga do Warszawy, 11 listopada przejął od Rady Regencyjnej dowództwo nad wojskiem, a 14 listopada pełnię władzy nad państwem. W tym samym czasie doszło do rozbrojenia Niemców i likwidacji Generalnego Gubernatorstwa Warszawskiego (w samych Niemczech trwała już rewolucja, która osłabiła ich kontrolę terenów nad Wisłą). Tymczasowy Naczelnik Państwa objął swoją władzą obszar zajmowany przez marionetkowe Królestwo Polskie (bez Suwalszczyzny). Podporządkował się mu rząd Daszyńskiego w Lublinie, odmowa współpracy przyszła zaś z Krakowa, gdzie Polska Komisja Likwidacyjna samodzielnie rządziła Zachodnią Galicją.

W tej skomplikowanej układance długo nieobecna była Wielkopolska. Po wybuchu rewolucji w Rzeszy Niemieckiej władza zaborców znacząco osłabła, wzmacniała się też organizacja strony polskiej. 12 listopada powstał Komisariat Centralnego Komitetu Obywatelskiego, a 14 listopada Naczelna Rada Ludowa, która stanowiła organ władzy polskiej, roszczący sobie prawo do reprezentowania Polaków w Wielkopolsce, na Górnym Śląsku, Kujawach i Pomorzu. Początkowo dążono do pokojowego włączenia się do odradzającego się państwa polskiego, 27 grudnia 1918 r. wybuchło jednak powstanie wielkopolskie, które doprowadziło do szybkiego wypędzenia Niemców z większości terenów Prowincji Poznańskiej.

 



Marcin Sobiech EXGEO Professional Map / Portal historyczny Histmag.org

Odzyskiwanie niepodległości przez Polskę - styczeń-grudzień 1919 roku (aut. Marcin Sobiech EXGEO Professional Map)

Odzyskiwanie niepodległości przez Polskę: styczeń-grudzień 1919 roku (aut. Marcin Sobiech / EXGEO Professional Map

Z początkiem 1919 r. państwo polskie zaczęło stabilizować swoją sytuację (wiązało się to m.in. z objęciem premierostwa przez Ignacego Jana Paderewskiego). Miało to przełożenie również na sytuację terytorialną. 10 stycznia w miejsce Polskiej Komisji Likwidacyjnej utworzono Komisję Rządzącą dla Galicji, Śląska Cieszyńskiego, Spisza i Orawy. Oznaczało to połączenie terenów dawnego Królestwa Polskiego z obszarem Galicji kontrolowanym przez Polaków. O tym, że w początkach 1919 r. odrodzone państwo kontrolowało tylko część ziem polskich, świadczy przebieg wyborów z 26 stycznia 1919 r. Choć ordynacja zakładała wybranie posłów z Królestwa, Galicji (wschodniej i zachodniej), Śląska Cieszyńskiego, Wielkopolski, Pomorza, Warmii i Górnego Śląska (z Bytomiem, Opolem i Nysą), to faktycznie w styczniu wybrano tylko posłów z Kongresówki i terenów Galicji kontrolowanych przez Polaków.

Trudna była sytuacja Śląska Cieszyńskiego. Władze w Pradze nie uznały umowy zawartej lokalnie przez komitety polski i czeski, korzystnej dla Polaków. 23 stycznia 1919 r. na rozkaz premiera Karla Kramářa i prezydenta Tomáša Masaryka 16 tys. żołnierzy czechosłowackich ruszyło na tereny kontrolowane przez Radę Narodową Księstwa Cieszyńskiego. Szybko zajęli część miast Śląska Cieszyńskiego (m.in. Bogumin, Karwinę, Jabłonków i Cieszyn), dochodząc aż pod Skoczów, gdzie nierozstrzygnięta bitwa zatrzymała ich pochód. Do końca stycznia Czesi zajęli znaczną część terenów na wschodnim brzegu Olzy, kontynuując lokalne wypady aż do 25 lutego. Tego dnia pod naciskiem mocarstw zachodnich Czesi wycofali się za linię demarkacyjną, korzystniejszą dla nich niż porozumienie z listopada 1918 r., a Polacy zajęli ponownie wschodnią część Cieszyna. Losy prowincji miał rozstrzygnąć plebiscyt.

Długo też trwał proces łączenia Wielkopolski z Kongresówką i Galicją. Po rozpoczęciu w końcu grudnia 1918 roku powstania wielkopolskiego siły podległe Naczelnej Radzie Ludowej kontrolowały znaczne tereny dawnej Prowincji Pruskiej. Wkrótce Niemcy rozpoczęli kontrofensywę, która doprowadziła do krwawych walk na froncie. Ostatecznie 16 lutego 1919 roku w Trewirze, pod naciskiem zwycięskich mocarstw (głównie za sprawą marszałka Focha), doszło do podpisania przedłużenia rozejmu między aliantami a Niemcami, który objął również Wielkopolskę. Od tego czasu sprawa przynależności tych terenów stała się elementem rozgrywek dyplomatycznych na konferencji pokojowej, władzę na nich sprawowała zaś Naczelna Rada Ludowa, która rozpoczęła degermanizację Wielkopolski oraz łączenie tych obszarów z odrodzonym państwem polskim. Ostatecznie 1 czerwca 1919 roku przeprowadzono w Poznańskim wybory (wcześniej ziemie te w Warszawie reprezentowali posłowie do parlamentu niemieckiego), zaś 1 sierpnia Sejm przegłosował ustawę "O tymczasowej organizacji zarządu byłej dzielnicy pruskiej". 12 sierpnia weszła ona w życie, powołano Ministerstwo Byłej Dzielnicy Pruskiej, a tydzień później rozwiązała się Naczelna Rada Ludowa. Tym samym Wielkopolska stała się ostatecznie częścią Rzeczpospolitej.

28 czerwca 1919 r. podpisano traktat wersalski, który kończył wojnę Ententy z Niemcami. W jego wyniku Polska otrzymała Wielkopolskę (w tym tereny, które nie były kontrolowane przez powstańców) oraz Pomorze, zaś decyzją mocarstw na Górnym Śląsku, Warmii, Mazurach i Powiślu miał zostać przeprowadzony plebiscyt. Traktat został ratyfikowany dopiero 10 stycznia 1920 r. i wtedy też wszedł w życie. Od tego momentu oddziały Armii Wielkopolskiej rozpoczęły włączanie do Polski ziem przyznanych jej w Wersalu – 18 stycznia zajęto Toruń, 23 stycznia Grudziądz, a 10 i 11 lutego w Pucku gen. Józef Haller przewodniczył zaślubinom Polski z morzem.

Równie skomplikowana sytuacja miała miejsce w Galicji Wschodniej. W listopadzie 1918 roku toczyły się zażarte walki o Lwów, kontynuowane z nowym natężeniem od końca grudnia. Od stycznia do marca Wojsko Polskie skupiło się na przebiciu połączenia ze Lwowem, które udało się na stałe stworzyć dopiero w kwietniu. Ostatecznie 21 maja zmuszono Ukraińców do wycofania się spod miasta. Do końca czerwca udało się wyprzeć wojska Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej za Zbrucz, a w lipcu powstrzymano ostatnią ofensywę ukraińską, co równało się zakończeniu walk na tym froncie.

Jednocześnie w 1919 r. powstała nowa sytuacja na Wschodzie. Po klęsce Niemiec w Wielkiej Wojnie i wybuchu rewolucji dalsza okupacja dawnych terenów carskiej Rosji na wschód od Polski przed oddziały niemieckie nie miała sensu. 5 lutego 1919 r. podpisano umowę, w której ustalano warunki ewakuacji Niemców na zachód. W tej sytuacji w pozostawioną przez dawnych okupantów wolną przestrzeń weszła Polska oraz Rosja bolszewicka. Wojna między obydwoma państwami zaczęła się 14 lutego 1919 r. Do końca marca Polacy pod wodzą gen. Stanisława Szeptyckiego zajęli Słonim, Pińsk i Kowel. W kolejnym miesiącu decyzją Piłsudskiego rozpoczęto ofensywę na Wilno, które zajęto 19 kwietnia. Do końca roku udało się zdobyć na bolszewikach, prowadzących zażartą walkę na kilku frontach wojny domowej, również Mińsk, Bobrujsk czy Borysów, sięgając daleko na wschód.



Marcin Sobiech EXGEO Professional Map / Portal historyczny Histmag.org

Odzyskiwanie niepodległości przez Polskę - 1920-1922 (aut. Marcin Sobiech EXGEO Professional Map)

Odzyskiwanie niepodległości przez Polskę: 1920-1922 (aut. Marcin Sobiech / EXGEO Professional Map

Lata 1920-1922 obfitowały w ważne wydarzenia. Najważniejszym z nich była eskalacja wojny z bolszewikami: wyprawa kijowska z wiosny 1920 r., kontrofensywa Armii Czerwonej i jej dojście aż pod Toruń, Płock, Zamość, Lwów i przede wszystkim Warszawę, gdzie nawała komunistyczna została ostatecznie powstrzymana w drugiej dekadzie sierpnia. Udana kontrofensywa znad Wieprza, zwycięska bitwa warszawska oraz powstrzymanie Armii Konnej pod Komarowem w końcu sierpnia doprowadziły do przełomu w wojnie i odwrotu Armii Czerwonej. Ukoronowaniem tych działań była bitwa nad Niemnem oraz sukcesy na froncie południowym we wrześniu. Do 18 października (podpisanie rozejmu) Polacy zajęli tereny daleko wysunięte na wschód, zdobywając m.in. Mińsk. Ostatecznie jednak w traktacie ryskim, podpisanym 18 marca 1921 r., rządząca endecja doprowadziła do cofnięcia granicy na zachód względem zajętych terenów – prawica chciała włączyć do Polski tereny zamieszkiwane chociaż częściowo przez Polaków, które można by skutecznie spolonizować. Stąd też ostateczna rezygnacja z Mińska.

W najgorszym momencie wojny polsko-bolszewickiej, 28 lutego 1920 r., na konferencji w Spa doszło pod egidą mocarstw do porozumienia Polski i Czechosłowacji w sprawie Śląska Cieszyńskiego. Zrezygnowano z organizacji plebiscytu, przyznając rządowi w Pradze tereny, które zajął do lutego 1919 r. Polska zajęta wojną zgodziła się na ten dyktat, co utrwaliło spór polsko-czechosłowacki, samo zaś Zaolzie Polska odzyskała jesienią 1938 roku, przy okazji problemów Czechosłowacji w czasie kryzysu sudeckiego.

W tym samym czasie (11 lipca 1920 r.) przeprowadzono plebiscyt na Warmii, Mazurach i Powiślu. Trudna sytuacja Polski zniechęcała ludność terenów pogranicznych do opowiedzenia się za Rzeczpospolitą, stąd przytłaczające zwycięstwo opcji niemieckiej i włączenie do terenów Polski jedynie kilku pogranicznych wsi.

Kolejny plebiscyt zorganizować miano na Górnym Śląsku, poprzedziły go jednak dwa powstania śląskie (16-24 sierpnia 1919 r. i 19-25 sierpnia 1920 r.). Ostatecznie 20 marca 1921 r. doszło do głosowania ludności górnośląskiej, od Katowic na wschodzie do Opola na zachodzie. Dzięki zgromadzeniu przez Niemców tzw. imigrantów śląskich (ludzi, którzy urodzili się w tym miejscu, lecz w nim nie mieszkali, mając jednak możliwość udziału w plebiscycie) oraz przyjęciu zasady całościowego rozstrzygnięcia głosowania (nie zaś według wyników w gminach) teren Górnego Śląska przypadł Niemcom (59,5 proc. głosów za nimi, 40,5 proc. głosów za Polakami). Doprowadziło to do wybuchu III powstania śląskiego, które zakończyło się częściowym sukcesem – do Polski włączono około jednej trzeciej terytorium Górnego Śląska z miastami takimi jak Rybnik, Ruda Śląska (ówcześnie: Ruda), Chorzów (ówcześnie: Królewska Huta), Katowice, Tarnowskie Góry czy Lubliniec. W czerwcu 1922 roku oddziały polskie wkroczyły na tereny śląskie przyznane Rzeczpospolitej.

Ostatnim akcentem kształtowania się granic II Rzeczpospolitej była sprawa tak zwanej Litwy Środkowej, powstałej w październiku 1920 r. w wyniku zainscenizowanego "buntu Żeligowskiego", podczas którego przejęto od Litwinów obszar Wileńszczyzny, tworząc tam marionetkowe państewko. Początkowo miało ono być narzędziem planów federalistycznych Piłsudskiego, ostatecznie jednak doprowadzono do jego włączenia do Polski – 20 lutego 1922 r. Sejm Litwy Środkowej podjął decyzję o złączeniu z Rzeczpospolitą, a 6 kwietnia Sejm Ustawodawczy uchwalił ustawę "O objęciu władzy państwowej nad Ziemią Wileńską". 18 kwietnia Wilno zostało włączone do Polski.

15 marca 1923 r. Rada Ambasadorów zatwierdziła wschodnią granicę odrodzonej Rzeczpospolitej. Był to końcowy moment powrotu Polski na mapy Europy. Państwo zajmowało 386 tys. 273 km kw. i rozciągało się od Pucka na północnym zachodzie do Stanisławowa na południowym wschodzie. Do września 1939 r. w tych granicach rozgrywała się historia Polski i Polaków.

Tomasz Leszkowicz

Źródło: Portal historyczny Histmag.org

 

  Sowiecki terror w 1939 r. Taki koszmar zgotowali mieszkańcom Kresów

 

Pierwsza sowiecka okupacja wschodnich terytorium II Rzeczpospolitej trwała 21 miesięcy. Wkraczając 17 września 1939 r. na ziemie sąsiada, Sowieci mieli już gotowe listy ludzi, których należało aresztować. Masowe zatrzymania obywateli Polski prowadzono aż do czerwca 1941 r. Skala represji była zatrważająca.

Rafał Kuzak



Domena publiczna

Fragment antysowieckiego plakatu propagandowego z okresu II wojny światowej. Ilustracja poglądowa (polona)

Kiedy 17 września 1939 r. Armia Czerwona – wypełniając ustalenia paktu Ribbentrop-Mołotow – rozpoczęła inwazję na Polskę, wraz z oddziałami frontowymi poruszały się specjalne grupy operacyjne NKWD. Funkcjonariusze sowieckiej bezpieki dysponowali zawczasu sporządzonymi zestawieniami "wrogów ludu", których należało jak najszybciej aresztować.

Listy proskrypcyjne

Na listach proskrypcyjnych znaleźli się między innymi policjanci, wojskowi, wyżsi urzędnicy administracji państwowej, sędziowie, prokuratorzy, działacze partii politycznych oraz współpracownicy wywiadu.

Ponadto trafili tam również "zdrajcy idei komunistycznej", tacy jak byli członkowie Komunistycznej Partii Polski, Komunistycznej Partii Zachodniej Białorusi, Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy czy uciekinierzy z "robotniczego raju", którzy we wcześniejszych latach szukali schronienia na Kresach.

Poza NKWD w początkowym okresie okupacji licznych aresztowań dokonywały również milicje lub gwardie robotnicze, a nawet sama Armia Czerwona. W tych przypadkach częstym kryterium decydującym o zatrzymaniu danego człowieka był "test dłoni". Podobnie jak to miało miejsce w czasie rewolucji bolszewickiej, sprawdzono, czy ręce nosiły ślady pracy fizycznej. Jeżeli nie, nieszczęśnika uznawano za "wroga ludu".

Tysiące aresztowanych

Profesor Włodzimierz Bonusiak w pracy "Polityka ludnościowa i ekonomiczna ZSRR na okupowanych ziemiach polskich w latach 1939–1941" podaje, że według sowieckich archiwów do końca września 1939 r. tylko na Zachodniej Ukrainie aresztowano 3914 osób, w tym:

  • żandarmów, policjantów, oficjalnych i tajnych agentów wywiadu i policji — 2539,
  • obszarników i burżujów — 293,
  • oficerów i osadników — 381,
  • aktywistów UNDO, OUN i innych partii — 144,
  • petlurowców, uczestników ugrupowań bandyckich — 74,
  • pozostałych — 483 osoby.

Sytuacja wyglądała podobnie również na Zachodniej Białorusi. Już 7 października za kraty trafiło tam 2708 osób.



Domena publiczna

Kolumna żołnierzy sowieckich wkraczających na ziemie Rzeczpospolitej 17 września 1939 roku (wikipedia).

Wśród nich znalazło się między innymi 241 członków partii politycznych, 128 "kułaków", 30 uciekinierów z ZSRS oraz 171 agentów policji. O rozkręcającej się spirali prześladowań najlepiej świadczy fakt, że dwa tygodnie później zatrzymanych było już 4315.

Tysiące enkawudzistów

Prowadzenie tak szeroko zakrojonych represji wymagało rozbudowanego aparatu tajnej policji. Już w pierwszym tygodniu listopada 1939 r. komisarz ludowy spraw wewnętrznych ZSRS Ławrientij Beria wydał rozkazy, na mocy których znacznie zwiększono stan osobowy placówek NKWD na obszarze Zachodniej Białorusi i Zachodniej Ukrainy. Po sprowadzeniu funkcjonariuszy z innych rejonów było ich odpowiednio 965 i 1326.

Tysiące aresztowanych należało też gdzieś przetrzymywać. W grudniu 1939 r. na terenie Zachodniej Białorusi funkcjonowało 17 "ogólnych" więzień NKWD. Na Zachodniej Białorusi podobnych placówek uruchomiono 25. Do czerwca 1941 r. ogólna liczba enkawudowskich więzień na wcielonych ziemiach Rzeczpospolitej wzrosła do 46.

Horror sowieckich więzień

W teorii mogły one pomieścić 18 tys. 562 osadzonych, ale jak podkreśla profesor Krzysztof Jasiewicz w książce "Polska 1939-1945. Straty osobowe i ofiary represji pod dwiema okupacjami":

"Więzienia kresowe (jak również te w głębi ZSRR) były skrajnie przepełnione. W byłych polskich aresztach lub więzieniach w celach przeznaczonych dla kilku osób przetrzymywano przeważnie kilkadziesiąt. Zagęszczenie było tak duże, że śpiący na podłodze więźniowie musieli się obracać jednocześnie.

Standardowe wyżywienie składało się z kilkuset gramów niskiej jakości chleba, około pół litra wodnistej zupy, zwanej w żargonie więzienno-łagiernym »bałandą« oraz kipiatku, czyli wrzątku; czasami trafiała się jakaś symboliczna porcja kaszy z odpadami mięsnymi lub rybnymi."

Również warunki sanitarne urągały ludzkiej godności. Więźniowie bardzo rzadko mieli okazję się umyć. Co do zasady w celach nie było klozetów. Osadzeni musieli załatwiać potrzeby fizjologiczne, wykorzystując kubły zwane "paraszami", które opróżniano raz na dobę. Wszystko to sprawiało, że "prawdziwą plagę stanowiły insekty, zwłaszcza wszy, pluskwy i pchły". Niewiele w tej sytuacji dawały przeprowadzane co jakiś czas dezynfekcje.

Dowody niepotrzebne

Poza standardowymi więzieniami istniały jeszcze tak zwane specjalne cele odbiorczo-rozdzielcze NKWD, które mogły pomieścić od 50 do 100 osadzonych. Zwykle znajdowały się w budynkach bezpieki. O tym, jakie panowały w nich warunki, możemy się przekonać, sięgając na przykład do wspomnień Michała Krupy. Wpadł on w ręce NKWD w czasie próby nielegalnego przekroczenia granicy. Po brutalnym przesłuchaniu został zaprowadzony do piwnicy, gdzie nie było:

"(…) okien ani żadnej wentylacji. Nie było też podłogi, tylko ziemia. Zakrywając nos i usta fragmentami postrzępionej koszuli, zorientowałem się, że ten odór nie do wytrzymania pochodzi ze stosu ludzkich odchodów, wymiocin i moczu, które pokrywały praktycznie całe dno piwnicy."


Materiały prasowe

Artykuł stanowi fragment książki "Okupowana Polska w liczbach" (Bellona 2022).

W przeciwieństwie do ziem, które znalazły się pod okupacją niemiecką, na Kresach Wschodnich nie ustanowiono żadnych nowych praw, które miałyby służyć specjalnie do karania Polaków. Wystarczyły już istniejące przepisy z osławionym artykułem 58 Kodeksu Karnego ZSRS na czele.

Zawierał on aż 14 paragrafów, obejmując między innymi zdradę, szpiegostwo, terror, sabotaż, dywersję, udzielanie pomocy wrogom ZSRS, udzielanie pomocy międzynarodowej burżuazji czy działalność propagandową wymierzoną przeciwko sowieckiemu imperium. Co więcej, jak podkreśla profesor Bonusiak w książce "Polska podczas II wojny światowej":

"Możliwości interpretacyjne artykułu 58 znacznie rozszerzały art. 19 k.k., zezwalający na karanie za »przygotowanie czynu« (a nawet sam zamiar), i art. 16 k.k., wprowadzający pojęcie per analogiam — stosowany, gdy nie można było ustalić zarzutu, który przewidywał kodeks."

W efekcie oskarżonego można było skazać, nie posiadając żadnych dowodów. Co więcej, w sowieckich realiach prawo działało wstecz. Dlatego można było sądzić obywateli II Rzeczpospolitej za rzekome przestępstwa popełnione przed wrześniem 1939 r.

Enkawudowskie sądy

Ferowaniem wyroków zajmowały się sądy ludowe oraz Kolegia Specjalne przy NKWD. Powołano je do życia w 1934 r. Początkowo mogły skazywać na drodze administracyjnej na 10, a potem nawet na 25 lat łagru. Od 1937 r. ich uprawnienia rozszerzono, tak że wydawały wyroki śmierci przez rozstrzelanie oraz konfiskaty mienia skazanego. Od ich decyzji – podejmowanych zwykle bez udziału podsądnego – nie było odwołania.

Kluczowa dla losów polskich więźniów na Kresach była decyzja Biura Politycznego Komitetu Centralnego partii bolszewickiej z 5 marca 1940 r. Na jej mocy NKWD miało "rozpatrzyć w trybie specjalnym, wymierzając najwyższy wymiar kary – rozstrzelanie" sprawy:

"Znajdujących się w obozach dla jeńców wojennych 14 700 byłych polskich oficerów, urzędników, obszarników, policjantów, funkcjonariuszy wywiadu, żandarmów, osadników i strażników więziennych.

Aresztowanych i przebywających w więzieniach w zachodnich obwodach Ukrainy i Białorusi 11 000 członków różnych szpiegowskich i dywersyjnych organizacji kontrrewolucyjnych, byłych obszarników, fabrykantów, byłych polskich oficerów, urzędników i dezerterów."



Domena publiczna

Zachodni dziennikarze zaproszeni do Katynia na ekshumację ciał polskich oficerów zainscenizowaną przez NKWD (wikipedia).

Ostatecznie "specjalna trojka" NKWD, w skład której weszli Wsiewołod Mierkułow (pierwszy zastępca Ławrientija Berii), Leonid Basztakow (naczelnik wydziału specjalnego) oraz Bogdan Kobułow (naczelnik wydziału administracyjno-gospodarczego NKWD) wydała w kwietniu i maju 1940 r. 21 857 wyroków śmierci. Wśród ofiar zbrodni katyńskiej znalazło się 14 700 jeńców oraz 7305 osadzonych w więzieniach na zajętych polskich Kresach.

Droga do Katynia

W tym miejscu należy podkreślić, że w sowieckich realiach status polskich jeńców wojennych, których przetrzymywano w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie jest trudny do jednoznacznego określenia. Władze nie respektowały reguł, jakie powinny odnosić się do jeńców wojennych, często traktując oficerów jak zwykłych aresztantów.

Część z nich znalazła się w obozach po wcześniejszym zatrzymaniu przez NKWD. Nie brakowało również przypadków, gdy oficerowie wzięci do niewoli we wrześniu 1939 r. byli później przewożeni do więzień, a następnie poddawani brutalnym przesłuchaniom.

Według zachowanych dokumentów niezależnie od zbrodni katyńskiej na rozstrzelanie skazano łącznie ponad 1200 więźniów znajdujących się w rękach NKWD. Do tego należy jeszcze doliczyć około 10 tys. osadzonych zamordowanych w czerwcu 1941 r. podczas ucieczki Sowietów przed nacierającym Wehrmachtem. Wyrok śmierci nie był jednak najczęstszą karą. Większość aresztantów skazywano na pobyt w łagrach, najczęściej na 3,5 do 8 lat.

Do dzisiaj trwają spory, ilu dokładnie mieszkańców Kresów zostało aresztowanych przez Sowietów od września 1939 do czerwca 1941 r. Zachowana dokumentacja NKWD mówi o około 110 tys. ludzi. Z tego w przybliżeniu 60 proc. stanowili Polacy. Część badaczy tematu uważa jednak, że dane są znacząco zaniżone. Według profesora Krzysztofa Jasiewicza osadzonych mogło być nawet 150 tys. Z kolei liczba zmarłych oraz zamordowanych wynosiła od 35 tys. do nawet 50 tys.

Bibliografia

  1. Włodzimierz Bonusiak, Polska podczas II wojny światowej, Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego 2003.
  2. Włodzimierz Bonusiak, Polityka ludnościowa i ekonomiczna ZSRR na okupowanych ziemiach polskich w latach 1939–1941 (Zachodnia Ukraina i Zachodnia Białoruś), Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego 2006.
  3. Krzysztof Jasiewicz, Aresztowania na Kresach Wschodnich w latach 1939-1941, [w:] Polska 1939–1945. Straty osobowe i ofiary represji pod dwiema okupacjami, pod red. Tomasza Szaroty i Wojciecha Materskiego, IPN 2009.
  4. Krzysztof Jasiewicz, Zagłada polskich Kresów. Ziemiaństwo polskie na Kresach Północno-Wschodnich Rzeczypospolitej pod okupacją sowiecką 1939–1941, Oficyna Wydawnicza Wolumen 1997.
  5. Michał Krupa, Płytkie groby na Syberii, Dom Wydawniczy Rebis 2020.

 


MSPO 2023

      Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego tradycyjnie, we wrześniu, staje się miejscem prezentacji największych dokonań przemysłu zbrojeniowego z całego świata. Po trzydziestu latach od pierwszej edycji MSPO ma ugruntowaną pozycję na mapie imprez branży. Jest to doskonała platforma do nawiązywania relacji, prezentowania premierowych rozwiązań i technologii, wymiany wiedzy i doświadczeń, merytorycznych spotkań. Targom tradycyjnie towarzyszy Wystawa Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej.

Najlepsze produkty prezentowane podczas MSPO nagradzane są nagrodami DEFENDER – przyznawanymi co roku przez Radę Programową targów. Dodatkowo przyznawane są m.in.: Nagroda Prezydenta RP, Nagroda Specjalna Ministra Obrony Narodowej oraz Nagroda Specjalna Ministra Rozwoju.Członkowie naszych Koła również odwiedzili targi.

 

 

1 WRZEŚNIA 1939 r _WOJSKA NIEMIECKIE ZAATAKOWAŁY POLSKĘ,

               1 września 1939 r. wojska niemieckie zaatakowały Polskę, rozpoczynając tym samym największy konflikt zbrojny w dziejach – II wojnę światową. Nieco ponad dwa tygodnie później od wschodu uderzyły oddziały sowieckie – w tamtym momencie sytuacja walczących Polaków stała się już krytyczna...

   Mateusz Balcerkiewicz

 

Żołnierze polscy (domena publiczna) - Domena publiczna

Od czasu agresji III Rzeszy na II Rzeczpospolitą powstało już wiele analiz przebiegu walk i stanu polskiej armii w tamtym okresie. Wydano również dużą liczbę różnych wspomnień.

       Na początek garść faktów. W marcu 1939 r., przed powszechną mobilizacją, Wojsko Polskie na lądzie i w powietrzu składało się z 30 dywizji piechoty, 38 batalionów Obrony Narodowej, 11 brygad kawalerii, 12 pułków i 3 dywizjonów różnego typu artylerii, jednego pułku i 9 dywizjonów artylerii przeciwlotniczej oraz jednej brygady zmotoryzowanej, do której doliczyć należy 10 batalionów pancernych i 2 dywizjony pociągów pancernych. Oprócz tego dysponowaliśmy jednym pułkiem i 12 batalionami saperów różnych specjalizacji, jednym pułkiem radiotelegraficznym, 3 batalionami telegraficznymi, 10 dywizjonami żandarmerii, 2 dywizjonami taborów, 6 pułkami lotniczymi, złożonymi z samolotów o różnym przeznaczeniu i 2 batalionami balonowymi. Dodatkowo gotowe były kadry dla kilku kolejnych jednostek.

                 Łącznie, już po mobilizacji, Polska była w stanie wystawić do walki około milion żołnierzy
z 1,35 mln planowanych (o niepełnej liczbie poborowych decydowało kilka czynników, w tym na przykład brak odpowiedniej ilości broni), wyposażonych w 4,5 tys. dział, prawie 600 czołgów i tankietek oraz ok. 400 samolotów bojowych. Naprzeciw stanęli Niemcy dysponujący ogółem ok. 2 mln żołnierzy, ok. 2,8 tys. czołgów, 1,1–1,3 tys. samochodów pancernych, 11 tys. dział i działek ppanc oraz 2 tys. samolotów.

 

         Polski żołnierz i cywile w oblężonej Warszawie (fot. Julien Bryan, domena publiczna) - Julien Bryen / Domena publiczna

              Wojsko II Rzeczypospolitej dysponowało kilkoma silnymi atutami. Jednym z nich było często wspominane, a niezwykle skuteczne działko 37mm Bofors wz. 36. Wobec dużej przewagi niemieckich wojsk pancernych stanowiło one podstawę obrony przed czołgami i pojazdami. Żołnierze Wehrmachtu często wspominali świetne przeszkolenie i zgranie jego polskiej obsługi. Inną zaletą Polaków był kolor munduru, który maskował w terenie o wiele lepiej, niż szary odcień uniformów wojskowych III Rzeszy. Nie do przecenienia były też odwaga i umiejętności poszczególnych Polaków, którzy śmiałymi posunięciami krzyżowali plany przeciwnika.

         Prawdziwym przerażeniem napawała realna perspektywa polskiego natarcia z użyciem bagnetów. Ponieważ Wehrmacht zrezygnował całkowicie ze szkolenia swoich ludzi w tej przestarzałej już nieco formie walki, Polacy dysponowali na tym polu oczywistą przewagą, zwłaszcza pod kątem psychologicznym. A wbrew założeniom III Rzeszy do starcia z użyciem broni białej mogło jeszcze jak najbardziej dojść. Dość szybko jednak zaczęto skutecznie radzić sobie z taką formą ataku – niemieccy żołnierze zwyczajnie uciekali przed walką wręcz, a zdobyte śmiałym natarciem Polaków pozycje zasypywano silnym ogniem artyleryjskim, który uniemożliwiał ich utrzymanie.

          Wraz z postępami Wehrmachtu polski opór krzepł i koncentrował się wokół stolicy. Swój udział w obronie mieli także cywile – i to nie tylko pomagając przy pracach fortyfikacyjnych czy karmiąc wojsko. Zdanie żołnierzy niemieckich o Polakach we wrześniu 1939 r. było tak różne, jak różni byli sami Niemcy. Obok przypadków bestialstwa znajdowało się również miejsce dla przykładów szacunku do pokonanego wroga. Jak można wyczytać z relacji niemieckich uczestników walk, Wojsko Polskie, mimo że stosunkowo słabsze od Wehrmachtu, należało jednak traktować z całkowitą powagą. Polacy przecież, pomimo klęski w kampanii wrześniowej, zadali swoim przeciwnikom dotkliwe straty, broniąc się bez niczyjej pomocy o wiele dłużej, niż zakładały to przedwojenne plany.

   Źródło: Portal historyczny Histmag.org

 

 

 





 

 

Szanowni

Żołnierze

Weterani Żołnierskiej Służby

Pracownicy Wojska

Z okazji Święta Wojska Polskiego wszystkim żołnierzom służby czynnej, żołnierzom w rezerwie i w stanie spoczynku, kombatantom  i pracownikom wojska składamy życzenia szczęścia, zdrowia, wielu sukcesów zawodowych oraz satysfakcji z wykonywanej służby. Składamy serdeczne podziękowania za rzetelną i sumienną służbę oraz zasługi w krzewieniu patriotyzmu oraz  gotowość do obrony niepodległości i suwerenności kraju.

Życzymy wszystkim zdrowia, wszelkiej pomyślności oraz satysfakcji z wypełniania obowiązków służbowych.

 Emerytom i rencistom wojskowym życzymy pogodnej i niczym niezmąconej przyszłości.

Słowa pozdrowień  kierujemy do wojskowych rodzin i tych wszystkich, którzy doświadczeniem i zaangażowaniem zawodowym wspierają naszych żołnierzy w wypełnianiu szlachetnej powinności wobec Ojczyzny.

Z wyrazami najwyższego szacunku

 

Prezydium Zarządu Głównego

Związku Żołnierzy Wojska Polskiego







   

Zaproszenie od władz samorządowych Dzielnicy Bemowo do udziału w uroczystościach uczczenia 79 rocznicy rozpoczęcia Powstania Warszawskiego.




 

Upamiętniono 80. rocznicę aresztowania gen. dyw. Stefana Roweckiego „Grota”



 

         

  Wieńcami pod tablicą przy ul. Spiskiej i pomnikiem gen. dyw. Stefana Roweckiego „Grota” w stołecznym Śródmieściu upamiętniono 80. rocznicę aresztowania dowódcy AK.

W ceremonii, którą zakończyło złożenie wieńców przez delegacje, uczestniczyli również Członkowie Mazowieckiego Zarządu Wojewódzkiego ZŻWP.

 




 

 

95. rocznica powstania Związku Sybiraków

29.06.2023



             29 czerwca br. w Warszawie odbyły się obchody upamiętniające 95-lecie powstania Związku Sybiraków. Do udziału w rocznicowych obchodach zaproszony został Związek Żołnierzy Wojska Polskiego reprezentowany przez Mazowiecki Zarząd Wojewódzki ZŻWP.

Związek Sybiraków powołano do życia w 1928 r. W dniach 29-30 czerwca 1928 r. w auli Politechniki Warszawskiej odbył się kongres założycielski tej organizacji. Kultywując pamięć o zesłaniach, które towarzyszyły wszystkim zrywom narodu polskiego, walczącego o suwerenność narodową i państwową, działał do 1939 r. Podczas zjazdu 1 lipca 1928 nadano godność członków honorowych związku marszałkowi Józefowi Piłsudskiego, powstańcowi styczniowemu Benedyktowi Dybowskiemu i Wacławowi Sieroszewskiemu. Związek reaktywowano w 1988 r. Początkowo skupiał ponad 400 tys. członków.

Organizatorami wydarzenia był Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz Zarząd Główny Związku Sybiraków.

W czasie obchodów oddano hołd sybirakom, którzy stracili życie lub doświadczyli wywózek oraz katorżniczej pracy. Przypomniano również chlubną działalność Związku Sybiraków, na przestrzeni lat, zaś cała uroczystość odbywała się pod hasłem „Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo”. Te słowa wypowiedział Józef Piłsudski, który w latach 1887–1892 przebywał na zesłaniu w Kireńsku oraz Tunce, we wschodniej Syberii.

Podczas uroczystości odczytano także Apel Pamięci, w którym przypomniano najważniejsze miejsca zesłania Polaków w głąb Związku Sowieckiego oraz tych, „którzy spoczywają na obcej ziemi”, których „jedyną winą było to, że byli Polakami”. „Stańcie do Apelu wszyscy z tysięcy bezimiennych cmentarzysk rozsianych po nieludzkiej ziemi” – głosi tekst apelu.

Uroczystość zwieńczyło złożenie wieńców pod Pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie przez delegacje i oddano salwę honorową.


 



 

ŚWIĘTO MARYNARKI WOJENNEJ



Na Skwerze Kościuszki w Gdyni odbywają się w niedzielę 25 czerwca uroczystości i piknik z okazji święta Marynarki Wojennej. W południe rozbrzmiał salut armatni z ORP Błyskawica.

Z okazji Święta Przyjaciołom z Marynarki Wojennej oraz wszystkim Ludziom Morza składamy najserdeczniejsze Życzenia.


78 lat temu powstały Wojska Ochrony Pogranicza
.

 


 

                         Przed 78 laty powstały Wojska Ochrony Pogranicza, które przez 46 lat strzegły granic Polski, aż do rozformowania 32 lata temu. Każdego roku, 10 CZERWCA obchodzimy Święto Wojsk Ochrony Pogranicza.

Zarząd 42 Koła im. WOP Związku Żołnierzy Wojska Polskiego składa byłym Żołnierzom i Pracownikom cywilnym Wojsk Ochrony Pogranicza najlepsze życzenia wszelkiej pomyślności, osiągnięć i powodzenia w życiu osobistym.

 

         Z okazji 78 Rocznicy utworzenia Wojsk Ochrony Pogranicza członkowie Koła nr 42 im. WOP spotkali się w restauracji Hotelu Łazienkowskiego aby celebrować Nasze Święto. Na wstępie uczestnicy uczcili minutą ciszy pamięć kolegów, którzy odeszli na Wieczny Patrol Graniczny. Następnie ciekawą informację z historii WOP przedstawił Wiceprezes Koła płk Bogdan Kozioł. Wywiązał się ciekawa dyskusja.

 

 

 
 


Uroczystości z okazji 80. rocznicy utworzenia
1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki

 

       Uroczystości z okazji 80. rocznicy utworzenia 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki odbyły się 18 – 20 maja 2023 roku i przebiegały pod honorowym patronatem marszałka województwa mazowieckiego, biskupa polowego Wojska Polskiego, prezydenta Legionowa oraz prezesa Związku Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych.

            W dniu 18 maja pod  Pomnikiem  Kościuszkowca na warszawskiej Pradze spotkali się uczestnicy obchodów gdzie złożyli wieńce i wiązanki kwiatów. Licznie reprezentowana była młodzież z pobliskich szkół w tym klasy mundurowe. Z naszej organizacji mazowieckiej uczestniczyli członkowie prezydium MZW ZŻWP  oraz reprezentacje kół m.in. 6, 35, 42 i 47.



 








 

 

 

Życzenia z okazji Święta Straży Granicznej

                 16 maja Straż Graniczna obchodzi 32-lecie swojego powstania. Z tej okazji składamy najserdeczniejsze życzenia funkcjonariuszom i pracownikom tej formacji.

 




 

                    Każdego roku, 16 kwietnia obchodzimy Święto Wojsk Inżynieryjnych. Dzień Sapera upamiętnia rocznicę wydarzeń z 16 kwietnia 1945 roku, kiedy żołnierze I i II Armii WP forsowali linię Odry i Nysy Łużyckiej.


              Prezydium Mazowieckiego Zarządu Wojewódzkiego Związku Żołnierzy Wojska Polskiego składa Żołnierzom, pracownikom Wojsk Inżynieryjnych najlepsze życzenia wszelkiej pomyślności, osiągnięć i powodzenia w służbie i w życiu osobistym.


Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej
w Górze Kalwarii.

Poświęcony pamięci prawie 22 tysięcy polskich funkcjonariuszy służb mundurowych i powołanych pod broń rezerwistów, ujętych i w 1940 roku zamordowanych przez Sowietów.

Tradycyjnie w ceremonii w byłych koszarach licznie wzięli udział – a także ją poprowadzili – kadeci z górsko-kalwaryjskiego Zespołu Szkół Zawodowych im. Marszałka Franciszka Bielińskiego. Dzięki temu miała ona wyjątkową oprawę.

Oprócz placówki z ul. Budowlanych wydarzenie zorganizowały miejscowe koło nr 61 Związku Żołnierzy Wojska Polskiego oraz gmina Góra Kalwaria.

W uroczystości złożenia wieńców uczestniczył przedstawiciel Zarządy Głównego ZŻWP

Płk Henryk Budzyński oraz przedstawiciele Mazowieckiego Zarządu Wojewódzkiego ZZWP w osobach:

 Prezes  płk Jerzy  Włosiński, wiceprezesi płk Bogdan Bartosiński, płk Henryk Odrzywołek.

 


















                         Byliśmy też na cmentarzu Powązki Wojskowe, gdzie przedstawiciele kół Mazowieckiej Organizacji ZŻWP złożyli wiązaniki kwiatów pod Krzyżem poświęconym Ofiarom Katynia.





    

 

Wszystkim Członkom oraz Sympatykom 42 Koła ZŻWP im. WOP

     życzymy zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych 



 

17 STYCZNIA 1945 r- OSWOBODZENIE WARSZAWY

 

        17 stycznia 1945 r. do niemal doszczętnie zniszczonej Warszawy wkroczyli żołnierze 1. Armii Wojska Polskiego. Walki o opanowanie miasta trwały zaledwie kilka godzin, ponieważ dowództwo niemieckie, obawiając się okrążenia, wycofało większość swoich sił ze stolicy.  



           Dla upamiętnienia tej 78 rocznicy zakończenia walk o Warszawę, a także  dla uczczenia ofiary krwi żołnierza polskiego, powstańców warszawskich oraz ludności cywilnej Zarządu Główny Związku Żołnierzy Wojska Polskiego zorganizował uroczystość złożenia wieńców i wiązanek kwiatów na Płycie Grobu Nieznanego Żołnierza.
   Na uroczystość przybyło ponad 200 osób, w tym kombatanci, członkowie różnych stowarzyszeń zrzeszających byłych żołnierzy oraz mieszkańcy stolicy. Licznie udział wzięli członkowie kół Mazowieckiego Zarządu Wojewódzkiego Związku Żołnierzy Wojska Polskiego.
















    

 

 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 6 odwiedzającytutaj!  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja